piątek, 24 grudnia 2010

***

Przez przypadek trafiłam na tego właśnie bloga, jak widać dawno mnie tu nie było, przeczytałam wpis z 31 sierpnia i zrobiłam ooo ! , Dziś mijaja 4 miesiąc nauki w nowej szkole z nowymi ludźmi, jest już dobrze. Oczywiście że nie wsyztskich darze jakimś specjalnym uczuciem, ale niektórzy ludzie dziś znaczą dla mnie całkiem więcej nić na początku września. Dajemy rade razem, wspieramy się, pijemy, bywają chwile że płączemy. Myślę że nie zamieniłabym tej klasy na innych, nie są perfekcyjni, idealni, nie wszyscy inteligentni ale są, są zawsze bezwzględu na to co zrobie, wiem że w każdej chwili któś z nich powie - idziemy na piwo! i pójdziemy. Bez wątpienia moge powiedzieć że są kochani, czuję się tam kochana. Jest ok ;)

piątek, 3 września 2010

wtorek, 31 sierpnia 2010

1

Wszystko wygląda nie tak jak chciałam, nie lubie ludzi z Łodygowic i Kóz, czy Kuz, nie lubie Kaniowa, i Górek Wielkich, nie lubie Moniki Norymberczyk i pozostałych dziewczyn, nie lubie grubego Artura, i jek metrowego kolegi. Nie lubie jak psuje mi sisę torebka przed wejściem do autobusu. Nie mam fajnych mp3 na telefonie. Nie jestem zadowolona z wc dla dziewczyn, z wielkich krzeseł przy których nie dosięgam stopami to podłogi. Nie spodobała mi się pani z Biologi, Chemi, jak również zboczony pan z PO. Nie podoba mi się to że w szkole jest zimniej niż na polu.Za tokocham panią profesor z polskiego, jest cudowna, lubie palić z Justyną w parku , i obgadywać Anne-afrotyddde. Nie napisze że z utęsknieniem jutro będę czekała aż zadzwoni budzik, ale ujdzie. Przecież zawsze mogło być gorzej..